Ginger Golden Girls

12 października 2015

Prawie na koniec



Witam!


Nie umiem się żegnać (i nie lubię), więc nie będzie tu wypocin na 100 stron :) Chcę Wam powiedzieć kilka rzeczy – przede wszystkim DZIĘKUJĘ. Za wszystkie Wasze słowa, bo dla nich pisałam GGG. To było niesamowite przeżycie, nawet dla kogoś kto pisze ciągle i to od wielu lat, bo po raz pierwszy poddałam to krytyce.
                GGG się kończy – w środę wrzucam ostatni rozdział. Nie będzie więcej przygód Jo i spółki. Czasem naskrobię jakąś miniaturkę, ale ich historia dobiega końca. Ja nie mam już pomysłów, albo nie mam dobrych pomysłów. Trzymajcie za mnie kciuki, jak ja trzymam je za Was, wpadajcie tu czasem (choć naprawdę minie dużo czasu nim coś się pojawi, wiec codziennego zaglądania odradzam!).
                Pozwolę sobie jeszcze na kilka słów bezpośrednio do Was. Poza kilkoma osobami jesteście naprawdę bardzo młode. Całe życie przed Wami i mam szczerą i ogromną nadzieję, że GGG nie potraktujecie jako prawdy o rzeczywistości. Pamiętajcie, że na wszystko trzeba ciężko pracować! Ja Wam pokazałam bajkę, może miała kilka morałów, ale liczy się to życie, które dzieje się poza ekranami Waszych laptopów :) Skupcie się na nim, uczcie się, idźcie na dobre studia, poznajcie Waszych Jamesów i Scorpiusów, ale przede wszystkim stwórzcie i przeżyjcie własne piękne historie.

Do przeczytania!

GG

7 komentarzy:

  1. My też cię kochamy :) I dziękujemy, że podjęłaś tą decyzję, by podzielić się twoją twórczością.
    PS jutro do południa dostaniesz przesyłkę :p
    PPS życie poza ekranem komputera? O czym ty mówisz?! xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojeeju! Ale to my przede wszystkim dziękujemy za tak cudowna historie, za super przygodę, którą przezywalismy razem z naszymi kochanymi bohaterami :)
    Trzymam kciuki mocno i jestem pewna, ze wszystkie twoje pomysły są dobre. ;)
    Ja na pewno nie od razu po zakończeniu dojdę do siebie. Jak po każdej dobrej książce zresztą :D
    Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za ta swietna historię :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja Tobie również dziękuje
    Za to, że poprawiałaś mi humor
    Za to, że pokazałaś mi, warto czasem pokazać co Ci się nie podoba (Twoje komentarze na temat nie komentujących)
    Za to, że dałaś mi możliwość przeczytania niezwykłej historii
    Jest jeszcze wiele rzeczy, za które chce Ci podziękiwać, ale bez przesady (nie będę tu przecież pisać wierszy)
    Po prostu dziękuje za wszystko <3
    Pozdrawiam gorąco
    ~Nat

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Ci za wspaniałą historie, za bohaterów, za Rospius, Za Jomes i wszystkich innych <3
    Dziękuję za wspaniałą zabawę z twoim opowiadaniem ^^
    Dzięki za uroczą przemowe xd i za wszystko <3 Czytałam wiele historii ale tą napewno zapamiętam na długo ^^
    Mam nadzieje ze historia mojego życia będzie równie wspaniała co ta wymyślona przez Ciebie <3
    Poprostu dziękuję! :3
    Euforiatheone <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziekuje! Bo pokazałas mi milosc, która jest realna i niepowtarzalna! Nadal bede twierdzić ze Rose i Scorpius to moja ulubiona para. Mam 20 lat, wiele zawodów za sobą, związków, jestem juz na kolejnych studiach a chłopaka mam od 4 lat. I twoja rada na konkec by oderwać sie od laptopa (w moim przypadku os komorki) zadziwila mnie. Bo po twoim opowiadaniu chce sie działać. Dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
  6. Sztos, piękna historia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy04 maja, 2018

    Okej, muszę teraz chwilę ochłonąć. To co napisałaś to NAJPIĘKNIEJSZE opowiadanie jakie kiedykolwiek przeczytałam, i mówię serio. Uwielbiam Twój styl pisania, to jaki stworzyłaś charakter chociażby Rose, która swoją drogą jest moją ulubioną bohaterką Twojego opowiadania. Rospius to moja ULUBIONA para <3. I szczerze mówiąc nwm czy jeszcze zaglądasz na tego bloga, bo chyba napisałaś to opowiadanie dosyć dawno temu (czytam je już drugi raz, pierwszy czytałam jakiś rok temu), ale chciałabym, abyś przyjęła ode mnie najszczersze podziękowania, bo stało się tak jak napisałaś - poczułam sporo radości (mój brat mający pokój za ścianą pewnie nie mógł spać, bo śmiałam się czytając co wyprawia Rose blisko północy :-)), trochę wzruszenia (nawet płakałam, chyba zbyt przeżywam takie historie).Dziękuję Ci za to wszystko. I błagam, jeśli to przeczytasz, proszę zrób jakąś miniaturkę o późniejszym życiu tych bohaterów - po prostu chciałabym o nich coś jeszcze przeczytać ;-).

    Życzę zdrówka, Rzutka

    OdpowiedzUsuń